Moja koleżanka Natalka znalazła się ostatnio w dziwnym świecie...
Natalka poznała tam całą prawdę o swoim pochodzeniu.
Okazało się, że jest córką żołnierza, który był synem papieża Jana Pawła II,a on był synem Boga!!(Bóg był królikiem)Wszyscy traktowali ją jak królową.Poddani oddawali cały ser jaki mięli aby uczynić ją szczęśliwą.Wszędzie biegały $w33t@Śn3 otyłe kurczątka.Pewnego dnia stało się coś dziwnego bo poddani nie pozwolili jej pójść do Jagody.Musiała latać sobie w kosmosie z ludźmi.Wszyscy byli w skafandrach oprócz niej i jej brata (albo chłopaka;nie wiadomo).Więc ten chłopak ubrał prześcieradło i zaczął tańczyć makarenę.Następnego dnia ludzie nie pozwolili jej wziąć kąpieli bo bali się, że zrobi się niewidzialna.Natalka miała już tego dosyć więc wzięła cały ser ze sobą i wróciła do domu.
~~~~~~~~~~~~~
Morał?
Jeżeli wracacie z innego świata nie zapomnijcie wziąć sera.