piątek, 20 maja 2016

Pasta do zębów




 Obudziłam się dzisiaj z dziwną chęcią znalezienia pasty do zębów.Zdziwiłam się trochę bo przez cały dzień myślałam o tej paście.Nie wiedziałam o co mi chodzi, więc poszłam do Natalii.Myślałam, że mi pomoże.Ona też nie wiedziała czemu chcę znaleźć pastę.
Zrezygnowana zaczęłam wracać do domu gdy nagle wpadłam na pomysł, że mogę zabrać pastę Natalki.Prędko do niej wróciłam.Gdy otwierała mi drzwi miała zdziwioną minę.Popchnęłam ją i wbiegłam do łazienki.Otworzyłam szafkę, a tam leżała cudowna pasta do zębów o której myślałam od samego rana.
Gdy ją wzięłam zaczęłam unosić się w powietrzu, zrobiłam Natalii dziurę w suficie i dziwnie świeciłam.Natalka podskakiwała jak wariatka na dole i krzyczała:
-Ewa!!!Oddaj mi moją pastę.
ale ja już byłam daleko w kosmosie.






~~~~~~~~~~
Morał?
Warto spełniać marzenia.

wtorek, 10 maja 2016

Wielka mucha




 Obudziłam się w ciasnym i ciemnym pomieszczeniu.Myślałam o tym jak się wydostanę gdy znalazłam mały otwór w dolnej części ściany.Weszłam do niego, chociaż się trochę bałam, bo chciałam się wydostać z tego małego pokoju.Musiałam się czołgać żeby się zmieścić.Droga była bardzo długa.Po jakimś czasie wszystko zaczęło się zmieniać.Pojawiły się świecące bąbelki, owady o tęczowych barwach.Byłabym zachwycona tylko...śmierdziało tam strasznie gównem.Kiedy nareszcie znalazłam się na powierzchni i myślałam, że to koniec okropieństw, zobaczyłam ogromną muchę.Była wysoka na 4 metry i była obrzydliwa.Z jej gęby wypływał zielony, kleisty śluz.Zaczęłam krzyczeć i wtedy mucha mnie pożarła.Świadkiem tego była Natalia która powiedziała:
-Widocznie tak miało być.
Wzruszyła ramionami i poszła z powrotem do szpitala psychiatrycznego.