Ostatnio zaczęły prześladować mnie pierogi.Mój nauczyciel od historii,zaczął cały ten tok późniejszych wydarzeń, mówił,że ma ochotę na pierogi.Później oglądałam program w którym małe kaczki szły za mamą kaczką,wiał dość mocny wiatr przez co małe kaczątka turlały się.Prowadzący powiedział
-Ten filmik przywodzi mi na myśl pierogi...małe..biedne...chodzące...PIEROGI.
Następnego dnia oglądałam telewizję.Program który akurat leciał przedstawiał mordercę kanibala,który zabił dwoje ludzi,a potem zjadł trochę mięsa,które mu nie smakowało,więc postanowił dać je swojemu koledze mówiąc,że to mięso kangura.Zona jego kolegi zrobiła z tego mięsa pierogi.Niedługo po tym moja siostra czytała książkę w której chłopak chciał stworzyć armię kaczek kanibalek,zrobiła dla nich pierogi z mięsem.
~~~~~~
Jaki z tego morałStrzeżcie się pierogów
i
nigdy
nie ufajcie kaczką.
~~~~~~~
Informujemy was,że wkrótce powstanie o tym piosenka oczywiście wy jako pierwsi jej posłuchacie :p

Brak komentarzy
Prześlij komentarz